To już ostatnie wskazówki, które mam Ci do przekazania. Jak budować pewność siebie.
Może Ci się wydawać, że to wszystko takie zbyt łatwe. A ja Ciebie zapytam; dlaczego uważasz, że praca nad podnoszeniem pewności siebie wymaga jakiś skomplikowanych metod i technik?
Teraz, kiedy już wiesz, jak przywołać do porządku swoją postawę zadbaj o mimikę twarzy.
Kontakt wzrokowy. Oczy, mawiają ludzie, są zwierciadłem duszy. Więc korzystaj z tego. Patrz swojemu rozmówcy prosto w oczy i jeśli masz z tym problem, a twój wzrok zawsze jest rozbiegany, wyobraź sobie, że to Ty chcesz zobaczyć, co kryje się w Twoim rozmówcy. Sprawdź czy twój rozmówca, jest zgodny, czy wyraża słowami to, co naprawdę myśli. Natomiast, jeśli Ty będziesz utrzymywać kontakt wzrokowy na pewno zyskasz uznanie, określisz się w ten sposób, jako osobę godną zaufania, spokojną, zrównoważoną i pewną siebie.
Jak to wyćwiczyć? Pamiętasz taką zabawę, kto pierwszy mrugnie? Ja nigdy nie miałam z tym problemów i dlatego mój wzrok nie błądzi. I ty to wypróbuj. Stań ze znaną Ci osobą oko w oko i trenuj pewność siebie. Poproś przyjaciół, rodzinę, aby z Tobą zagrali. Jak staniesz się zwycięzcą, trenuj na mniej Ci bliskich osobach? Może na koleżankach z pracy, twoim dostawcy itp. Możesz też patrzeć sobie w oczy, trenuj przed lustrem dialogi. Nie zapomnij – wyprostuj się i dopiero mów. Możesz się nagrywać, usiądź wyprostowana, trzymaj dłonie na wodzy, a wzrok przed sobą. Zacznij koordynować wszystko razem. I nie wstydź się, przecież trenujesz pewność siebie. Jak już ten etap przejdziesz, zacznij się sprawdzać w nieznanym Ci otoczeniu.
Ludzie lubią jak się do nich uśmiechamy. Dlatego niech twój wzrok nie będzie ostry, pusty czy wyrażał przerażanie. Ma być pewny siebie, ale ciepły. Aby tego dokonać musisz zacząć się więcej uśmiechać. Nie musisz od razu szaleć, hi hi, haha. To nie o to chodzi.
Na pewno znasz, chociaż jedną osobę, której uśmiech Cię rozwala, jest ciepły, pełny zaufania, wykazuje zainteresowanie tym, co mówisz. Tak, uśmiech to przekaz, że to, co mówisz, jest interesujące, godne analizy, przedyskutowania. Jeśli będziesz mówił o swoim projekcie, o swoich planach z entuzjazmem, ten uśmiech sam wywoła się na Twojej twarzy. Jak już przywołałaś w sobie obraz takiej osoby, o zniewalającym Cię uśmiech, spróbuj się jej odwdzięczyć.
Wyobraźnia, to potężna broń. Zacznij z niej korzystać, aby utrwalać swoją pewność siebie. Wyobrażaj sobie siebie usmiechniętą, pewną siebie. Jeśli to nie wystarczy, zacznij oglądać komedie. Zacznij oglądać i czytać wszystko, co Cię śmieszy. Znajdź 15 minut dziennie i poświęć ten czas na śmiech do łez. W Internecie możesz wyszukać mnóstwo takich historyjek, są też specjalne nagrania, w których słyszysz śmiech. Sprawdź po ilu minutach dołączysz do śmiejącej się osoby. Po kilku dniach przenieś swoje doświadczanie do realnego życia. Zacznij się uśmiechać do sąsiada, któremu mówisz dzień dobry, od pani, która sprzedaje Ci pieczywo, do pracowników i szefa. Skutek jest powalający, inni odwdzięczają się tym samym.
Zastanawiasz się, co pomyślą o Twojej przemianie inni? Rozczaruję Cię, nie zbyt dużo. Oni mają swoje życie, swoje problemy i Ty nie wiele ich interesujesz. Brutalne? No, ale prawdziwe. Bo Twoja przemiana, po kilku dniach zacznie być dla nich czymś naturalnym. I zapewniam Cię, że osoby pewne siebie, są bardziej doceniane, podziwiane. A Ty po zakończeniu tego kursu, możesz stać się dla innych przykładem, będziesz zdradzać im tajniki swojego sukcesu. Będziesz przekazywać wiedzę i techniki. Nie wiem czy wiesz, ale jak stajemy się ekspertami w danej dziedzinie, gdy sami wychodzimy ze strefy komfortu, to samoistnie wzmacnia się nasza pewność siebie. Jeśli zapisywałeś każdego dnia czynność, którą wykonałeś, w kierunku rozwijania swojej pewności siebie, to masz wgląd i wiesz ile udało Ci się zrealizować. Teraz jesteś już tuż przed metą.
A, jeśli jednak, co będzie, gdy się potknę i ktoś to zauważy? Nie ma takiej możliwości, aby Ciebie to interesowało, co inni sobie pomyślą. Ty już wiesz, że pewność siebie nie bierze się z nikąd, że musisz trenować, że jak coś Ci nie wyjdzie, to potrenujesz i pójdziesz jeszcze raz. Ty już wiesz, że zdobywasz doświadczenia, że to jest czas, kiedy się uczysz. Ty wiesz, bo przecież zależy Ci na realizacji swoich planów, celów, marzeń. I jeśli Ty nie zadziałasz, to nikt za Ciebie tego nie zrobi. A po wtóre, to i tak wszyscy szybko o wszystkim zapomną. Są przecież zajęci sobą. Za to, gdy staniesz do walki, gdy zrobisz drugie podejście, wtedy wzbudzisz szacunek u innych. Pomimo, że nikt się do tego nie przyznaje ludzie lubią autorytety. Wzór do naśladowania. Ty będziesz wzorem, Ty staniesz się ekspertem w dziedzinie rozwijania pewności siebie.
Co chciałabyś teraz zrobić, a wciąż brakuje Ci odwagi? Zapisz to w zeszycie, opisz dokładnie. Teraz kroki, które musisz wykonać, aby cel ten zrealizować. Następnie zapisz, co Cię powstrzymuje, aby to wykonać. A teraz zadaj sobie pytanie; jeśli to zrobię, np. pójdę i przedstawię mój nowy projekt to; czy umrę, czy się rozchoruję, czy będzie to miało wpływ na moją rodzinę?
Ciekawa jestem Twoich odpowiedzi.
Często marnujesz czas, na gdybanie; co by było gdyby, zrobię tak a może tak? Nie ma skończyło się.
Teraz jesteś na tyle przygotowana, że działasz, a nie gdybasz. Zaczynasz wychodzić z króliczej nory. Zaczynasz przełamywać swoje bariery, granice, które sama sobie zakreśliłaś. Teraz małymi krokami, wychodzisz ze swojej strefy komfortu. Tu już nic dobrego, nowego Cię nie spotka. A ty masz przecież swoje marzenia i dążysz do ich realizacji.
Więc idź i wykonaj pierwszy ruch. Zacznij od osób całkiem Ci przypadkowych. Rozejrzyj się, tyle tu miłych twarzy. Zapytaj jedną z osób, która jest godzina, inną, o drogę do centrum. Zapytaj jedną osobą, druga, trzecią. Porozmawiaj ze sprzedawcą. Bądź, jak Cię uczyłam pewna siebie, uśmiechnięta, wyprostowana – po prostu miła, a zobaczysz, że przypadkowi rozmówcy Ci się odwdzięczą. A potem stań, przed swoim wyzwaniem, jesteś już gotowa.
Trenuj codziennie, nie ma żadnych wymówek. Aby przełamać pewne zakodowane wzorce, Twój mózg musi nauczyć się nowych. Czasami, będzie celowo Cię zniechęcał, zwodził, mówił, że Ty to taka nie jesteś. Wynika, to tylko i wyłącznie z tego, że zbyt długo hodowałaś w sobie swój strach, lęk i obawy. I dlatego teraz musisz szczególnie dużo uwagi poświecić treningom swojego umysłu, poprzez, co zmienisz swoje nastawieni do siebie, pobudzisz pewność siebie. Daj sobie czas, minimum 21 dni. Tyle czasu potrzebuje mózg na poznanie nowego, zdrowego dla Ciebie, nawyku. Po tym czasie codziennie swój wkład w zmianę.
To będzie walka, którą wygrasz. Bo jesteś zdeterminowana, bo walczysz o siebie, dla siebie o swoje marzenie.
Trzymam kciuki, chociaż i tak wiem, że sobie poradzisz.
Wioletta Klinicka
Wioletta Klinicka
© 2023-2024 Wioletta Klinicka.
Realizacja Najszybsza.pl