Odpowiedź na to pytanie najlepiej zobrazują wam pewne historie, które są częścią mojego zrozumienia słów; masz w sobie siłę, masz moc, masz wybór.
Wyobraźcie sobie, że jedziecie autem…
Jesteście doświadczonymi kierowcami, a tu nagle przed wami pojawia się auto, a za kółkiem ślamazarny kierowca. Do głowy spływa krew i już nerwy są na granicy wytrzymałości, bo ani on nie przyspiesza, ani nie ma go jak wyminąć. Jeszcze 5 lat temu to byłam ja. Tym utrudniaczem, naturalnie.
Mój mąż pracował za granicą, któregoś razu czule się pożegnaliśmy i pojechał do pracy. 1500 km. od domu zorientował się, za zapomniał laptopa. Nie było żadnego problemu, bo dwa dni później przez miejscowość oddaloną 20 km. Od mojego miejsca zamieszkania, przejeżdżali jego koledzy. Umówiłam się z nimi, że podrzucę im laptopa męża. W Ostródzie mieli być około 19 godz. Była jesień, więc o tej porze było już ciemno. Naturalnie, pomimo tego, że nie byłam jeszcze doświadczonym kierowcą, nie stanowiło to problemu. Pomyślałam, że nie zdążę kluczyka w stacyjce przekręcić i już tam będę. Dopiero jakieś 6 km. Od domu okazało się, że miejscami pola są okryte gęstą mgłą. I dopiero wtedy dotarło do mnie, ze za Szelągiem mgła rozciągnie się na drogę. A to, dlatego, że trasa Ostróda Morąg, to same lasy, jeziora, dołki i górki. Wszystko, to sprzyja częstemu mgłom. Popadałam w panikę, bo właśnie mgły i lód na drodze wprawiały mnie w przerażenie. Wiecie jak to jest, jak jedzie przed wami niedoświadczony kierowca, 10/20 na godzinę w tych warunkach, i wiecie, że on to ma śmierć w oczach.
Miałam wybór.
Mogłam zawrócić do domu, albo jechać dalej. Ale w głowie nastąpiło natychmiastowe przetasowanie argumentów za i przeciw. Jeden z nich przeważył. Wiedziałam, że mam jedyną szansę, aby przekazać mężowi, już nie zwykły laptop, a nasz łącznik, komunikator. Rozmowy telefoniczne do dzisiaj trzymają się w cenie, a tam był Skype, za darmo. Czasami w ten sposób spędzaliśmy ze sobą całe popołudnia.
Zebrałam, więc w sobie, całą odwagę, powstrzymałam nerwy i jechałam przed siebie, do celu. Na licznik nawet nie patrzyłam, bo w głowie musiałam mieć GPS, musiałam odtworzyć każdy zakręt, każde drzewo. To nie autostrada, to mazurskie drogi.
To była determinacja, cała energia, uwaga skierowana na cel. Dla mnie determinacja wysokiej klasy. Mogłam odpuścić, mogłam wycofać się, a jednak, po mimo poczucia wysokiego zagrożenia, kierowałam się prosto do wytyczonego sobie celu. Dla mnie, wówczas, przerosłam samą siebie. To tak, jakby wam, teraz ktoś przystawił pistolet do skroni i kazał skakać.
Jak widać, przeżyłam. Laptop pojechał do Danii, a ja do Morąga. I dopiero, gdy wróciłam do domu uświadomiłam sobie, że w drodze powrotnej nie towarzyszyły mi już żadne emocje, dziś nawet powrotu nie pamiętam. Ot tak znalazłam się w domu.
Ponadto, gdy będziesz musiał pokonać tą samą drogę powtórnie, nie będziesz skupiał się już na ewentualnych przeszkodach, bo wiesz, że dasz radę. Zmienisz swoje naywkowe myślenie.
Już innym razem, gdy jechałam z Olsztyna do Morąga, w połowie drogi zaatakowała mnie śnieżyca. Widoczność zerowa, ale już w siebie nie wątpiłam, skoro tamtej jesieni dałam radę, to teraz też dam. To teraz, też dotrę do domu, i nie ważne ile czasu mi to zajmie, ważne, że nie zatrzymałam się, nie poddałam. Nawyk odpuszczania celu został zmieniony na myślenie wspierające. Pół godziny później, piłam ciepłą herbatę, patrząc na zaśnieżone ulice przez okno swojego domu. Byłam silniejsza, silniejsza o kolejne doświadczenie.
Naturalnie jeszcze nie jednokrotnie podczas jazdy towarzyszył mi wyimaginowany strach. Ale to już nie jest ten strach, który paraliżuję tan, który każde się wycofać, zatrzymać, zmienić kurs i schować. Towarzyszy mi teraz LĘK, który ćwiczy uważność. A uważność zawsze jest potrzebna na drodze do realizowania celu.
Aby wykrzesać determinację musimy być czujni, jak lew, jak tygrys, jak TY.
Nie zawieszaj się się w stanie przerażenia, bo wtedy umykają Ci informacje. Informacje, które potrzebujesz, aby się doskonalić, rozwijać i wzmacniać. Informacje, które nie pozwolą Ci na popełnianie tych samych błędów.
Kieruj się odwagą, a wszystkie przeciwności staną się Twoim sprzymierzeńcem.
Z miłością – Wiola
#StylWioletty
DODATKOWE WSPARCIE
Jeśli szukasz natychmiastowego i dedykowanego Tobie wsparcia i praktycznych narzędzi, które pomogą Ci przejść przez trudne chwile, serdecznie zapraszam Cię do odwiedzenia mojego sklepu. Znajdziesz TU specjalnie opracowane poradniki dla kobiet, które są pełne wskazówek, ćwiczeń i technik, mających na celu wspieranie Cię w procesie uzdrawiania i odbudowy życia nie tylko po zdradzie.
Każdy poradnik, również Kobieta w podróży życia, został stworzony z myślą o Twoich potrzebach, aby pomóc Ci odzyskać równowagę, pewność siebie i wewnętrzny spokój. Znajdziesz tam nie tylko teoretyczne porady, ale przede wszystkim skuteczne rozwiązania, które możesz wdrożyć od razu.
Nie jesteś sama w swoich doświadczeniach. Dołącz do społeczności kobiet, które z powodzeniem skorzystały z moich materiałów i odkryj, jak wiele możesz osiągnąć dzięki odpowiednim metodom i wsparciu.
Odwiedź sklep, pobierz bezpłatne próbki kursów min. Emocjonalnie Inteligentna Kobieta, już dziś i zrób pierwszy krok ku lepszej przyszłości.
Twój nowy początek zaczyna się tutaj!
Mam nadzieję, że te propozycje Ci się spodobają i pomogą w budowaniu przyszłości pełnej zaufania, poczucia bezpieczeństwa i wszelkiej obfitości!
Jeśli potrzebujesz jakiejkolwiek pomocy lub dostosowania informacji lub metod radzenia sobie z emocjami konkretnie do Ciebie i Twoich potrzeb, daj mi znać.
Chciałabyś codziennie czerpać inspirację, motywację i wsparcie? Dołącz do nas na mediach społecznościowych, gdzie dzielę się wyjątkowymi treściami, które pomogą Ci odnaleźć siłę i radość każdego dnia. Nasza społeczność to miejsce pełne pozytywnej energii i wartościowych wskazówek.
Czekam na Ciebie, by wspólnie tworzyć lepszą przyszłość!
Wioletta Klinicka
© 2023-2024 Wioletta Klinicka.
Realizacja Najszybsza.pl