Wieki temu, gdy coś szło nie tak, gdy pojawiał się jakiś problem, albo czułam się skrzywdzona poddawałam się tym emocjom; żalu, smutku, złości, rozgoryczenia. I otulała mnie moc zniechęcenia, nic nie robienia, jednym słowem kładłam się i spałam. Spałam a wszystko, co wcześniej planowałam przestawało mieć znaczenie. Moje życie, marzenia, cele schodziły na końcowy plan. Bywało tak, że już do nich nie wracałam. I Tym razem kłótnia poprzedzająca wyjazd na bal sylwestrowy sparaliżowała moje plany. Na szczęście w porę w moje ręce trafiła książka o roli emocji i sztuce panowania nad nimi.
Tak silny wpływ mogą mieć również pretensje drugich osób, ich kaprysy i ich priorytety.
Czy też tak masz? Czy ulegasz ich emocjonalnemu rozgoryczeniu?
Dziś, gdy coś idzie nie tak stawiam sobie pytanie;
CO JEST WAŻNIEJSZE, JA CZY TEN, KTO MANIPULUJĄC MNĄ WYWOŁUJE WE MNIE POCZUCIE WINY, KRZYWDY, SMUTKU ALBO ŻALU.
Za wszelką cenę trzeba dbać o siebie!!! Nie poddawać się emocjom, które chcą nas samych obezwładnić!
Gdy nachodzi Cię taka chęć rzucenia wszystkiego i rozpoczęcie dołowania się, postaraj się powiedzieć NIE.
Czasami będziesz musiał szarpać się sama ze sobą, na początku będzie ego wołało o swoje. Ale bądź konsekwentna, nie poddawaj się starym nawykom.
W pierwszej kolejności nazwij tą emocję, potem pomyśl i wyraź głośno jak się czujesz w danej sytuacji, przypomnij sobie, kiedy tak się pierwszy raz poczułaś?
Na przykład jestem zła, wściekła – to emocja – czuję się gorsza, niedowartościowana – to jak się czujesz – gdy nie wyszły mi moje pierwsze konfitury – to odpowiedź na to, kiedy tak zaczęłaś się czuć.
Teraz przeanalizuj, dlaczego te konfitury Tobie nie wyszły. Może dodawałaś wszystko na oko, nie zapytałaś o przepis, może kupiłaś za mało cukru itp.
Wyciągnij wnioski i odpowiedz sobie, czego Cię to nauczyło. Może tego, że kolejnym razem zajrzysz to książki, lepiej się przygotujesz, będziesz pilnować ognia. I obiecaj sobie, że z tych własnych porad skorzystasz.
W dalszej części postaraj się wszystko z siebie wyrzucić na przykład po przez oddychanie – możesz sobie mówić wydycham to, co mi nie służy, wdycham spokój i tak przez kilka minut.
Osobiście uważam, że sam fakt uzmysłowienia sobie, dlaczego, co mną kieruję, jakie uczucia emocje, co mogę poprawić i jak, daje ogromną ulgę.
Wówczas dojdziesz do wniosku, że nie chodzi o to, że jesteś beznadziejna, tylko o to, że miałaś się czegoś nauczyć, no i po przez wyciągniecie wniosków nauczyłaś. Twoja wartość i pewność siebie wzrośnie, myśli się uspokoją i powoli wrócisz do stanu równowagi.
Natomiast oddychanie to symbolika. Oczywiście ma bardzo duże znaczenie, ponieważ nasz mózg uwielbia symbole, żyjemy w świecie symboli – rozejrzyj się dookoła – patrzysz na znak STOP i wiesz, że masz się zatrzymać. Tak samo z oddychaniem, oddychasz i twoja podświadomość wie, że to znak; o czas na relaks
Dużo relaksu i równowagi każdemu w was życzę…
O to, czym jest doskonalenie własnej codzienności.
Bo rozwój osobisty ma być czymś, co ma realny wpływ na twoje życie.
Wioletta Klinicka
Wioletta Klinicka
© 2023-2024 Wioletta Klinicka.
Realizacja Najszybsza.pl