Ciągle trafiasz na ten sam typ mężczyzn? Poznaj przyczyny tego powtarzającego się schematu w relacjach i dowiedz się, jak zmienić swoje wybory miłosne.
Witaj w czwartej części cyklu „11 prawd, których nie powiedziano Ci o relacjach damsko-męskich”.
Niedzielne wpisy mają jeden cel – pomóc Ci spojrzeć na miłość bez iluzji, ale z wiarą w siebie i w to, że możesz tworzyć relacje pełne bliskości i szacunku. Przypomnę też, że w środy skupiamy się na praktycznych zagadnieniach wspierających Twój rozwój. Poruszamy tematy ➡️równowagi między pracą a życiem prywatnym – bo właśnie ona jest fundamentem trwałych i zdrowych związków. Gdy jej zabraknie, łatwo się pogubić i stracić z oczu to, co naprawdę ważne.
Zanim jednak zanurzymy się w dzisiejszy temat, mam do Ciebie pytanie: ➡️Czy czytałaś już tekst: DLACZEGO ODSZEDŁ? JAK PRZEŻYĆ ROZSTANIE Z NARCYZEM I ODZYSKAĆ SPOKÓJ? Jeśli nie – nic nie szkodzi. Wciąż możesz to nadrobić. Warto, bo ten artykuł pomaga odzyskać radość z życia i poczucie wartości.
A teraz… przed Tobą czwarty krok na drodze ku większej świadomości.
Gotowa stworzyć przestrzeń, w której możesz być w pełni sobą – kobietą, która zna swoją wartość i z odwagą sięga po to, co ją wspiera i wzmacnia?
Zaczynamy!
Wstęp
Kiedy kobieta zaczyna zauważać, że w jej życiu pojawiają się ci sami emocjonalnie niedostępni mężczyźni, zaczyna się zastanawiać, co jest nie tak. Czy to ona wybiera źle? A może po prostu „nie ma szczęścia” w miłości?
Prawda jest taka, że to nie przypadek. To schematy, które często wynikają z Twojego dzieciństwa, z tego, co przeżywałaś w rodzinie, co widziałaś u swoich rodziców, jakie wzorce miłości kształtowały Twoje wyobrażenia o związku.
Zanim oskarżysz siebie o to, że „ciągle źle wybierasz” – zrozum, skąd w ogóle biorą się te schematy. Czy jesteś gotowa odkryć prawdę?
Psychologia mówi jasno – to, co widzisz w dzieciństwie, kształtuje Twoje późniejsze wybory. Jeśli dorastałaś w rodzinie, w której Twoja mama czuła się samotna mimo bycia z partnerem, albo Twój ojciec był emocjonalnie niedostępny, Twój system przywiązania może się zaburzyć. A to oznacza, że przyciągasz osoby, które odtwarzają ten sam schemat.
Jeśli w Twoim życiu pojawiły się sytuacje, w których czułaś się odrzucona lub nieważna (może to być z powodu zaniedbania, porzucenia, braku uwagi), Twoje serce zaczyna przyciągać osoby, które nie potrafią dawać Ci emocjonalnej dostępności. Nie dlatego, że tego pragniesz, ale dlatego, że podświadomie czujesz się bezpiecznie w relacjach, które przypominają Twoje dzieciństwo.
Często, świadomie lub nie, wybierasz partnerów, którzy są trudni, zamknięci w sobie, mają swoje traumy. Chcesz ich uratować. Kiedy to robisz, czujesz się potrzebna i ważna. Problem w tym, że nigdy nie będziesz w stanie uratować nikogo, kto nie chce się zmienić. A relacja, która zaczyna się od poczucia misji, zamiast miłości, nigdy nie będzie zdrowa.
Z biologicznego punktu widzenia, Twoje ciało może reagować na emocjonalnie niedostępne osoby w sposób uzależniający. Mechanizm jest prosty: Twój mózg uwielbia wyzwania. Działa to podobnie jak w przypadku uzależnienia – im bardziej ktoś jest trudny do zdobycia, tym bardziej Ty się starasz. Dopamina – neuroprzekaźnik odpowiedzialny za uczucie przyjemności i nagrody – sprawia, że czujesz się podekscytowana. ➡️A to uzależnia.
Tego typu relacje mogą sprawiać, że Twój mózg odbiera wzrost poziomu dopaminy w momencie trudności jako nagrodę. To mechanizm, który może utrzymywać Cię w relacji, mimo że nie jest ona zdrowa i spełniająca Twoje potrzeby emocjonalne. I już nie wiesz, ➡️czy to jest miłość, czy iluzja relacji.
Wszystko zaczyna się od przekonań, które masz na temat miłości i siebie. Jeśli masz przekonanie, że „trzeba walczyć o miłość” lub „miłość to coś trudnego”, przyciągniesz osoby, które będą te przekonania potwierdzać. Zatrzymaj się na moment i przyjrzyj temu, co naprawdę myślisz o miłości, bliskości i byciu z kimś. To właśnie Twoje wewnętrzne przekonania kierują Twoimi wyborami – często nieświadomie. Jeśli chcesz je zmienić, sięgnij po artykuł: ➡️Jeden krok do miłości – Sprawdź, czy to przekonania cię blokują! Może się okazać, że to, co dziś Cię ogranicza, jutro może Cię uwolnić.
Często przyciągamy ludzi, którzy nas nie doceniają, kiedy same nie doceniamy siebie. Zbudowanie poczucia własnej wartości to proces. Obejmuje to uzdrowienie przeszłości, zaakceptowanie siebie taką, jaka jesteś, oraz ➡️wyznaczanie granic, które pozwalają Ci wybierać tylko te relacje, które Ci służą.
🔸W grudniu 2024 roku rozpoczęłam cykl bezpłatnych warsztatów online, stworzony z myślą o kobietach, które chcą ➡️odbudować swoją pewność siebie i poczucie własnej wartości. Wszystkie wpisy warsztatowe wciąż są dostępne – skorzystaj z nich, jeśli jesteś gotowa, by znów poczuć, ile jesteś warta.
Twoja intuicja jest potężnym narzędziem w odkrywaniu, czy dana osoba jest dla Ciebie odpowiednia. Jeśli odczuwasz, że coś jest nie tak, daj sobie prawo do zatrzymania się. Zamiast podążać za uczuciami, które kłębią się w Tobie, spójrz na relację z dystansem i obiektywnie. Zaufaj swojej intuicji, która mówi Ci, czy w tej relacji jest równowaga, czy może jesteś jedyną osobą, która próbuje ją stworzyć.
1. Nie oskarżaj, nie zarzucaj, tylko wyrażaj. Zacznij od „Czuję się…” – to otworzy przestrzeń na rozmowę.
2. Używaj języka „ja”, nie „ty”. Zamiast „Ty mnie nie widzisz” powiedz „Czuję się niewidoczna”.
3. Bądź gotowa usłyszeć, co on myśli. To nie ma być tylko Twoje wyznanie, ale też jego odpowiedź.
Komunikacja to jeden z fundamentów każdej zdrowej relacji. Właśnie dlatego tak wiele miejsca na blogu poświęciłam rozmowom w związku – tym codziennym i tym najtrudniejszym. Jeśli czujesz, że właśnie w tej sferze potrzebujesz wsparcia, zacznij od tego artykułu: ➡️Jak poprawić komunikację w związku – ćwiczenia, testy i strategie na lepsze rozmowy. Znajdziesz tam konkretne wskazówki, które możesz wdrożyć od razu.
Być może pytasz siebie: „Dlaczego znów spotkałam kogoś, kto nie potrafi mówić o uczuciach, unika bliskości, ➡️znika, gdy najbardziej go potrzebuję?”
Jeśli to pytanie wraca do Ciebie jak bumerang, pora się zatrzymać. Nie po to, by szukać winy w sobie. Ale po to, by w końcu odkryć wzorce, które przyciągają Cię do tego typu mężczyzn – i zacząć je uzdrawiać.
Przygotowałam dla Ciebie trzy ćwiczenia. Każde z nich poprowadzi Cię głębiej: 🔸ku zrozumieniu swojej przeszłości, ku rozpoznaniu powtarzalnych schematów, ku świadomej decyzji, że zasługujesz na coś innego. 🔸Zaparz sobie herbatę, przygotuj kartkę i długopis. I pozwól sobie na prawdę.
Ćwiczenie 1.
„Twoje lustro z dzieciństwa”
To ćwiczenie pomaga nie tylko odkryć źródło schematu, ale także zacząć go przeprogramowywać – bez presji, z czułością.
Cel: Zidentyfikowanie źródeł wzorców przyciągania emocjonalnie niedostępnych mężczyzn, które mogą wynikać z doświadczeń z dzieciństwa.
Potrzebujesz: kartki, długopisu, spokojnej przestrzeni.
Krok 1:
Wejdź w dzieciństwo
Zamknij oczy i przypomnij sobie, jak wyglądały Twoje relacje z ważnymi dorosłymi – szczególnie z ojcem lub innymi mężczyznami obecnymi w Twoim życiu. Odpowiedz sobie szczerze na pytania:
🔸Czy czułaś się dla niego ważna?
🔸Czy był dostępny emocjonalnie – czy rozmawiał z Tobą o emocjach, pytał o Twoje uczucia?
🔸Czy czułaś się przy nim bezpieczna i kochana, bez warunków?
Zapisz, co przychodzi Ci na myśl – bez cenzury.
Krok 2:
Zauważ wzór
Teraz przyjrzyj się tym notatkom i zadaj sobie pytania:
🔸Czy ten schemat emocjonalnej niedostępności powtarza się w moich dorosłych relacjach?
🔸Jakie uczucia wtedy towarzyszyły mi jako dziecku – a jakie towarzyszą mi dziś w relacjach?
Zaznacz powtarzające się emocje, np. tęsknotę, złość, lęk, smutek.
Krok 3:
Zamień lustro
Zapisz zdanie: „Już nie muszę wybierać emocjonalnej pustki, by poczuć znajome emocje. Teraz wybieram relację, która daje mi bezpieczeństwo i obecność.”
Zamknij oczy i powiedz to zdanie na głos kilka razy. Zauważ, co się w Tobie dzieje. Czy ciało reaguje napięciem? Czy pojawia się opór? To sygnał, że Twoje przekonania właśnie się poruszają. 🔸Jeśli rozpoznajesz siebie w tych słowach – sięgnij po ➡️bezpłatne ćwiczenia z moich wpisów warsztatowych.
Nie zmienisz swojej historii, ale możesz zmienić jej zakończenie. Zacznij od zrozumienia schematów, które Ci nie służą. Masz w sobie siłę, by wyjść z błędnego koła – krok po kroku, świadomie, z miłością do siebie.
Ćwiczenie 2.
„Mapa Twoich związków”
To ćwiczenie mocno porusza i często daje kobietom pierwszy moment „wow” – bo nagle widzą, że nie chodzi o pecha, ale o nieuświadomione schematy.
Cel: Zidentyfikowanie emocjonalnych wzorców powtarzających się w przeszłych relacjach oraz zrozumienie ich wpływu na obecne wybory.
Potrzebujesz: dużej kartki, długopisu lub kolorowych pisaków.
Krok 1: Narysuj oś czasu
Na środku kartki narysuj poziomą linię – to Twoja oś relacji. Po lewej stronie wpisz daty lub wiek, kiedy zaczynałaś kolejne związki. Nad osią wpisuj imiona partnerów lub pseudonimy (np. „Mój Pierwszy”, „Wielka Miłość”, „Ten z pracy”).
Krok 2: Odpowiedz sobie na 5 pytań dla każdego związku:
Czy on był dostępny emocjonalnie? (czy dzielił się swoimi uczuciami, słuchał, wspierał?)
Jak ja się przy nim czułam na początku, a jak pod koniec?
Jak się skończyło i dlaczego?
Czego najbardziej mi brakowało w tej relacji?
Jaką najważniejszą lekcję z tej relacji wyniosłam?
Zapisuj odpowiedzi pod imieniem każdego partnera. Możesz też użyć kolorów – np. czerwony dla bólu, niebieski dla chłodu emocjonalnego, zielony dla obecności.
Krok 3: Spójrz z góry
Kiedy już stworzysz swoją mapę – co widzisz?
Czy jakiś wzór się powtarza?
Czy często byłaś tą, która czeka, walczy, udowadnia swoją wartość?
Czy pierwszy lub najważniejszy partner ustawił Ci „punkt odniesienia” dla miłości?
Zapisz na dole kartki jedno zdanie: „Już nie muszę powtarzać tego wzoru. Mam prawo tworzyć nową historię relacji – z dostępnością, wsparciem i wzajemnością.”➡️ Afirmacje i wizualizacje mogą działać, jeśli wiesz, jak ich używać. Na moim blogu znajdziesz artykuły⬆️, które Ci w tym pomogą.
Nie musisz już dopasowywać się do ról, które Cię unieszczęśliwiają. Masz prawo być sobą – nawet jeśli dopiero odkrywasz, co to tak naprawdę znaczy.
Ćwiczenie 3.
„Moja relacja, na którą jestem gotowa”
To ćwiczenie nie tylko wzmacnia nadzieję, ale – zgodnie z założeniami neuropsychologii – tworzy nowe ścieżki neuronalne, które zaczynają „rozpoznawać” dostępność jako coś znajomego i możliwego.
Cel: Zbudowanie emocjonalnej wizji zdrowej, dostępnej relacji i aktywowanie przekonania, że zasługujesz na taką miłość.
Potrzebujesz: spokojnej przestrzeni, kartki, długopisu i odrobiny odwagi, by pozwolić sobie marzyć z otwartym sercem.
Krok 1:
Zanurz się w przyszłość
Usiądź wygodnie. Zamknij oczy. Wyobraź sobie siebie za rok, dwa, pięć lat… Jesteś w relacji, która daje Ci spokój, radość i bliskość. On nie znika, nie unika trudnych rozmów, nie zamyka się w sobie. Jest obecny.
Zadaj sobie w myślach pytania:
🔸Jak się czuję w jego towarzystwie?
🔸Co mówi do mnie, gdy mam gorszy dzień?
🔸Jak reaguje, gdy potrzebuję wsparcia?
🔸Jak się zachowuje, gdy jesteśmy razem wśród ludzi?
🔸Co JA robię inaczej, będąc w tej relacji? 🔶Czy naprawdę znasz siebie? Zajrzyj do artykułu ➡️Trzy rodzaje Ja i odkryj: kim jesteś, kim każą Ci być, a kim pragniesz być naprawdę.
Pozwól sobie poczuć to – nie analizuj. Oddychaj.
Krok 2:
Napisz list
Teraz otwórz oczy i napisz list do siebie z tej przyszłości. Piszesz go jako Ty – z przyszłości, do siebie z dziś.
Np.:
> Kochana,
wiem, że czasem trudno Ci uwierzyć, że taka miłość istnieje. Ale jestem tutaj – i mam ją. On naprawdę mnie widzi. Pyta: „Jak się dziś czujesz?”. Patrzy na mnie, jakby nic innego nie istniało. Wiem, że to zasługa Twojej pracy – tego, że przestałaś zadowalać się ochłapami emocji. Dziękuję Ci za odwagę...
Pisz bez cenzury. To może być 5 zdań albo 2 strony. Najważniejsze, by zawierało emocje, ciepło i wiarę w to, co możliwe.
Krok 3:
Zapisz zdanie afirmujące
Na końcu kartki napisz: „Zasługuję na miłość, która jest obecna, czuła i prawdziwa. I jestem gotowa ją przyjąć.”
Powtórz to sobie na głos. Poczuj to w ciele.
Te ćwiczenia mogą poruszyć w Tobie więcej, niż się spodziewasz. Może pojawić się smutek, złość, a może ulga… ➡️Cokolwiek poczujesz – to jest ważne. Bo to znak, że coś się w Tobie otwiera. A od tego zawsze zaczyna się zmiana.
Jeśli dostrzegłaś w swoich przeszłych relacjach powtarzalny wzór – nie jesteś z tym sama. I nie musisz dalej nieświadomie wchodzić w podobne historie. Możesz zbudować coś nowego – na swoich zasadach.
Miłość nie powinna być walką o uwagę, miłość powinna być przestrzenią, w której czujesz się widziana i słyszana.
Napisz swoją historię o rozstaniu, ale i wolności.
Zakończenie
To nie przypadek, że znów spotkałaś jego. To lustro, które pokazuje Ci nie tyle jego, ile Ciebie samą. Twoje lęki, Twoje pragnienia, Twoje niezrozumiane potrzeby. Często wybierasz ten sam typ mężczyzny, ponieważ wewnętrznie wciąż szukasz czegoś, co kiedyś straciłaś: bezpieczeństwa, akceptacji, miłości. I choć możesz obwiniać siebie, to prawda jest taka, że to nie kara, ale zaproszenie do głębszego zrozumienia siebie.
Teraz masz szansę przerwać ten cykl. Możesz przestać odbijać w nim przeszłość i zatrzymać się na chwilę, by spojrzeć w lustro. W tym lustrze widzisz siebie – dziewczynkę, kobietę, która przez lata walczyła z niewidzialnymi granicami, które sama sobie postawiła. Ale teraz to Ty jesteś tą, która ma wybór. Możesz zrozumieć, że to, co wybierasz, nie musi wynikać z potrzeby przetrwania, ➡️lęku przed samotnością czy powielania starych wzorców. Możesz zacząć tworzyć nową wersję siebie – taką, która wybiera z miłości do siebie, a nie z lęku przed odrzuceniem.
To decyzja, która wymaga odwagi. Ale ta odwaga przyniesie Ci wolność – wolność od przeszłości, wolność od schematów. To czas, byś zaczęła przyciągać relacje, które wspierają Cię w rozwoju, które są oparte na wzajemnym szacunku i prawdziwej miłości.
Największym aktem odwagi może być powrót do samej siebie. Do tej, którą kiedyś byłaś… albo której nigdy nie pozwolono Ci poznać
Z miłością – Wiola
#StylWioletty
Dodatkowe wsparcie
Zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego przyciągasz do siebie określony typ osób? Dlaczego niektóre relacje zdają się być odbiciem tego, co dzieje się w Twoim wnętrzu? Prawo lustra mówi, że to, co widzisz w innych, może być lustrzanym odbiciem tego, co masz w sobie. Ale czy to naprawdę prawda, czy tylko mit, który może wprowadzać Cię w pułapki?
Artykuł „Prawo lustra – mit czy prawda? Jak zrozumieć i wykorzystać to prawo w relacjach, unikając pułapek” ukaże się już 4 maja i będzie naturalnym uzupełnieniem dzisiejszego wpisu – sięgnij po oba teksty, aby w pełni zrozumieć, jak przestać powielać stare schematy i zacząć tworzyć nowe, zdrowsze relacje.
Z tego artykułu dowiesz się, jak działa prawo lustra i jak możesz je wykorzystać, aby zrozumieć siebie, swoje relacje i wzorce, które przyciągasz. Odkryjesz, jak rozpoznać pułapki tego prawa, by mądrze je stosować w codziennym życiu, a także jak dzięki niemu przyciągać zdrowsze i bardziej świadome relacje.
Niech to będzie Twoja szansa, by spojrzeć w lustro i zrozumieć,
co naprawdę możesz zmienić w swoim życiu!
Wioletta Klinicka
© 2023-2024 Wioletta Klinicka.
Realizacja Najszybsza.pl