lęk i strach po rozwodzie, jak opanować te dwie emocje
Opublikowano: 2025-07-25

JAK OPANOWAĆ STRACH PRZED ROZWODEM. PRAKTYCZNE WSKAZÓWKI

Strach przed rozwodem mija, gdy zamiast myśleć „jestem przegrana”, pytasz: „co dziś mogę zrobić dla siebie?”. Sprawdź ćwiczenia, które pomogły mi stanąć na nogi. Ty też spróbuj.

Wstęp

Jeśli właśnie stoisz na progu rozwodu – serce masz gdzieś między żołądkiem a gardłem, a w głowie kręci się karuzela pytań bez odpowiedzi – ten artykuł jest dla Ciebie.

Bo może jeszcze nie podjęłaś decyzji. Może tkwisz w zawieszeniu, gdzie codzienność boli, ale przyszłość przeraża jeszcze bardziej. Może wciąż liczysz, że coś się zmieni – on, Ty, sytuacja. A może już wiesz, że to koniec, ale nie masz pojęcia, jak przejść przez rozwód bez rozsypania się na milion kawałków.

W tym artykule przyjrzymy się temu, czego najbardziej się boisz. Nie po to, by Cię pogłębić w smutku, ale byś mogła ten strach oswoić, zrozumieć i zacząć odzyskiwać wpływ na swoje życie.

Nie będzie pustych frazesów. Będzie za to konkret, bliskość i czuła prawda – o Tobie, o tym etapie i o tym, jak nie dać się zniszczyć temu, co właśnie przeżywasz.

Gotowa?

Zaczynamy!

🔸🔸🔸

Spis treści

Gdy lęk przed rozwodem odbiera ci oddech – Co się dzieje w twoim wnętrzu?

6 najczęstszych lęków przed rozwodem i jak je oswoić

Nie pokonuj strachu. zaproś go do rozmowy – ćwiczenia

Moja historia

Rola wsparcia w trudnym czasie rozwodu

Jak przygotować się na wyzwania zmian po rozstaniu

🔸🔸🔸

GDY STRACH I LĘK PRZED ROZWODEM ODBIERAJĄ CI ODDECH

Za rozwodem stoi cała gama trudnych emocji – od żalu i rozczarowania po obawę przed tym, co będzie dalej.

Sama najlepiej wiesz, jakie emocje odczuwasz, gdy otwierają się drzwi sali sądowej i gdy się zamykają. Gdy wracasz do domu i – łykając łzy – oczekujesz na kolejną rozprawę.

Walczysz – kierowana różnymi pobudkami, emocjami. Albo uciekasz – ale nie do lasu, pod palmy czy do galerii handlowej, tylko w otchłań własnego umysłu. I trwasz w stagnacji.

Kiedy walczysz (co, swoją drogą, też nie jest najlepszym sposobem na życie), przynajmniej jeszcze jakoś trzymasz się rzeczywistości.

Ale gdy uciekasz – już Cię w niej nie ma. Jedną nogą tkwisz w przeszłości, która boli, drugą stoisz w przyszłości, która przeraża. I właśnie tam lęk i strach sieją zamęt, nie pozwalając Ci myśleć jasno ani działać świadomie.

Ebooki dla kobiet - Wioletta Klinicka
Ebooki dla kobiet - Wioletta Klinicka

Dlaczego ten duet – lęk i strach – odbierają odwagę do działania

Bo rozwód to nie tylko formalna zmiana. To rozpad znanego świata – nawet jeśli ten świat był daleki od szczęścia. To utrata tego, co przewidywalne, i wejście w przestrzeń zupełnie nową – nieznaną, nieoswojoną, niepewną.

A nasz mózg nie znosi nieznanego. Woli znajome cierpienie niż nieznane szczęście. Dlatego podsuwa Ci dwie emocje, które mają Cię chronić – lęk i strach. Tyle że w pakiecie tworzą mieszankę, która zamiast pomóc, podcina skrzydła.

Zanim jeszcze zrobisz jakikolwiek krok, Twój umysł już podsuwa Ci dziesięć powodów, by tego nie robić. Dziesięć czarnych scenariuszy, które mówią: „Zostań, pomimo wszystko”. Dziesięć niepokojących „A co, jeśli...?”:

🔸A co, jeśli nie poradzę sobie finansowo?

🔸A co, jeśli dzieci będą cierpieć?

🔸A co, jeśli już nikogo nie spotkam?

🔸A co, jeśli będzie jeszcze gorzej niż teraz?

I nawet jeśli masz w sobie już trochę odwagi... Nawet jeśli gdzieś w głębi przeczuwasz, że może czeka Cię lepsze życielęk znajdzie sposób, byś zwątpiła we własne siły.

Strach pojawia się, gdy małżeństwo faktycznie się rozpada – to konkret, który już się dzieje. Lęk to wszystko, co dzieje się w Twojej głowie przed: obawy o samotność, o dzieci, o pieniądze, o to, „czy dam radę”. To scenariusze, które jeszcze się nie wydarzyły, ale paraliżują.  Dla urozmaicenia tekstu, będę używać tych nazw zamiennie.

Ale uwaga – ten duet można rozdzielić. I oswoić.

Strach i lęk mają jedną wspólną cechę: reagują, zanim zrozumiesz, co się naprawdę dzieje. Dlatego kluczem nie jest ich unikać – ale nauczyć się je rozpoznawać i oddzielać od faktów. Bo kiedy zauważysz: „To mój lęk mówi. To nie ja” – wtedy odzyskujesz moc.

I o tym, jak to zrobić – będzie w kolejnej części.

6 NAJCZĘSTSZYCH LĘKÓW PRZED ROZWODEM I JAK JE OSWOIĆ

Rozpoznaj swoje potwory, zanim zaczną rządzić Tobą!

W poprzednim akapicie rozmawiałyśmy o tym, czym naprawdę są lęk i strach. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: ➡️Strach vs lęk. Jak rozpoznać i pokonać emocje, które trzymają Cię w sidłach niepewności? – o tych emocjach, które potrafią paraliżować, mieszać w głowie i tworzyć czarne scenariusze, gdy rozwód wisi w powietrzu.

Ebooki dla kobiet - Wioletta Klinicka
Ebooki dla kobiet - Wioletta Klinicka

Teraz jest czas na kolejny krok: przyjrzenie się lękom, które najczęściej trzymają kobiety w emocjonalnej pułapce bezradności i wahania. Bo dopóki nie nazwiesz swoich emocji, one będą rządzić Tobą z ukrycia.

Poniżej znajdziesz sześć najczęstszych lęków, które pojawiają się na drodze kobiet w trakcie rozpadu małżeństwa, ale i po rozwodzie. Każdy z nich można oswoić, rozbroić i przekształcić w siłę – siłę do działania, do świadomego decydowania, do odzyskania kontroli nad własnym życiem. Sprawdź, jak to zrobić.

Lęk o pieniądze po rozwodzie – czy naprawdę czeka Cię finansowa katastrofa?

To chyba jeden z najczęstszych i najgłośniejszych lęków po rozwodzie. Brak stabilności finansowej potrafi zatruć każdą myśl i zasiać panikę. Prawda jest taka, że życie po rozwodzie nie musi oznaczać biedy czy ciągłej walki o pieniądze.

Mit: „Bez niego/niej nie przetrwam finansowo”

Fakt: Możesz liczyć na wsparcie – od rodziny, instytucji społecznych, a także możesz się przebranżowić lub podjąć pracę dostosowaną do nowej sytuacji.

Wsparcie to nie wstyd – to krok do odbudowy pewności siebie po rozwodzie i samodzielności.

Pomyśl o tym jak o szansie na nowy start – może czas na kurs, który zawsze odkładałaś? Albo na ➡️przegląd swoich wydatków i stworzenie budżetu, który będzie Cię wspierał, a nie ograniczał.

Strach przed samotnością po rozwodzie – czy naprawdę zostaniesz sama na zawsze?

Strach przed samotnością po rozwodzie to coś więcej niż tylko obawa, że nie będzie już drugiej osoby obok. To ten cichy lęk, który pojawia się wieczorem, gdy milknie dom, a Ty nie wiesz, co ze sobą zrobić. To pytanie bez odpowiedzi: „czy tak już będzie zawsze?”

🔸Często to nie samotność jest najtrudniejsza, ale myśli, które się z nią pojawiają. Bo przecież „kobieta powinna mieć kogoś”, prawda? Tak mówi świat. Tak mówi wewnętrzny krytyk.

Ale samotność nie musi być wrogiem. Czasem staje się początkiem najważniejszej relacji – tej z samą sobą.

Jeśli strach przed samotnością spędza Ci sen z powiek, zapraszam Cię do artykułu: ➡️Jak poradzić sobie z samotnością po rozwodzie,  w którym znajdziesz konkretne wskazówki, jak wyjść z izolacji, odzyskać spokój i zacząć budować bliskość – najpierw ze sobą, potem z innymi.

Pamiętaj, że odbudowa tożsamości zaczyna się wtedy, gdy stawiasz siebie na pierwszym miejscu. A życie w zgodzie ze sobą to najlepszy sposób, by przyciągać ludzi, którzy szanują i kochają Cię za to, kim naprawdę jesteś.

Rozwód krzywdzi dzieci – Prawda o konflikcie i emocjonalnym spokoju

To lęk, który potrafi zawładnąć każdym krokiem. Przecież Twoje dzieci to najcenniejsze, co masz. Ważne jest rozróżnienie między rozwodem a konfliktem.

🔸Rozwód to zakończenie małżeństwa, które nie spełnia potrzeb.

🔸Konflikt to destrukcyjny sposób komunikacji i emocje, które mogą szkodzić dzieciom.

Możesz rozwieść się z szacunkiem i dbałością o dobro dzieci.

🔸Dobra komunikacja i wspólne ustalenia z byłym partnerem minimalizują traumę.

🔸Terapia dla dzieci i wsparcie psychologa to realna pomoc.

Twoje ➡️dzieci nie muszą cierpieć przez rozwód – cierpią przez brak spokoju i walkę rodziców. Ty masz moc, by to zmienić.

Co powiedzą inni? – presja społeczna po rozwodzie

Presja otoczenia może być ogromna – od rodzinnych plotek, przez oceny koleżanek, aż po społeczne stereotypy: „rozwód to porażka”, „kobieta po rozwodzie to…”.

Ale kto tak naprawdę ma wpływ na Twoje życie? Nie ludzie na zewnątrz, ale Ty sama.

🔸Odważ się postawić granice.

🔸Znajdź ➡️wsparcie w grupie kobiet, które przechodzą przez to samo.

Pamiętaj, że kobieta po rozwodzie to kobieta, która wybrała siebie.

Ebooki dla kobiet - Wioletta Klinicka
Ebooki dla kobiet - Wioletta Klinicka

 Może jeszcze się zmieni – cykl nadziei i rozczarowań

Czasem serce podpowiada: „Jeszcze może będzie dobrze”. I trzymasz się tej nadziei, mimo że rozum mówi co innego.

To naturalne – nadzieja jest ważna, ale może też prowadzić do wielokrotnych rozczarowań, które zatrzymują Cię w miejscu.

🔸Kluczem jest uważność – rozpoznaj, czy to rzeczywiste zmiany, czy tylko powtarzający się schemat.

🔸Zastanów się: ➡️czy partner chce i potrafi się zmienić?

Pamiętaj o swoim prawie do szczęścia i życia w zgodzie ze sobą,

niezależnie od tego, co robi druga osoba.

To on mnie zostawił – lęk przed odrzuceniem i utratą kontroli

Złość, wstyd, panika. Gdy to on odchodzi – czujesz się jak wyrzucona z własnego życia. Nagle nie masz wpływu. Nie ty decydujesz. Nie ty zamykasz drzwi. A przecież byłaś tą, która ratowała, znosiła, próbowała…

I wtedy pojawia się lęk przed odrzuceniem. Nie chodzi już tylko o stratę partnera – chodzi o to, co jego odejście mówi o Tobie. O Twojej wartości. O tym, czy jesteś wystarczająca. O tym, co pomyślą inni. I o tym, czy jeszcze kiedykolwiek będziesz szczęśliwa u boku kogoś innego. 

Dlatego:

🔸Albo próbujesz odzyskać kontrolę na siłę – zostawiając „go” w głowie dziesiątki razy, choć to już on zamknął drzwi.

🔸Albo wściekasz się – bo w tej złości możesz coś czuć, zamiast czuć się nikim.

Ale prawda jest taka: odrzucenie nie definiuje Twojej wartości. To jedno z najtrudniejszych doświadczeń, ale też jedno z najbardziej oczyszczających – jeśli pozwolisz sobie je przeżyć bez udawania, bez walki, bez samobiczowania.

Bo ten, kto Cię odrzucił, nie miał mocy odebrać Ci tego, kim naprawdę jesteś.

W tym miejscu, zapraszam Cię do przeczytania artykułu, który pomoże Ci zrozumieć, ➡️jak pokonać lęk przed odrzuceniem i odzyskać swoją siłę.

Autorefleksja

Zatrzymaj się na chwilę i zapisz:

  1. Trzy rzeczy, które najbardziej Cię przerażają w myśli o rozwodzie.
  2. Obok każdej z nich napisz, co realnie możesz zrobić, by już dziś stawić im czoła.

Nie musi to być od razu rozwiązanie problemu, ale pierwszy ruch – a często on już wystarczy, by odzyskać trochę spokoju.

Zrozumienie i nazwanie swoich lęków to początek odbudowy pewności siebie po rozwodzie. To krok do tego, by przestać uciekać i zacząć żyć autentycznie, na własnych warunkach. Bo rozwód to nie wyrok, a możliwość – choć trudna, ale szansa na życie, które będzie zgodne z tym, co naprawdę czujesz i czego pragniesz.

NIE POKONUJ STRACHU. ZAPROŚ GO DO ROZMOWY

Poznałaś już swoje lęki związane z rozwodem – nazwałaś je i wyciągnęłaś na światło dzienne. Wiem, że to wcale nie jest proste, bo czasem nawet przed sobą trudno się przyznać, że boisz się o finanse, że ciąży Ci opinia innych, a perspektywa bycia „singielką” czy samotną mamą po rozwodzie wydaje się wyrokiem. Ten lęk przed byciem samą potrafi sparaliżować i zatruć każdą myśl. Ale właśnie teraz zrobiłaś ogromny krok do przodu.

Jeśli jesteś gotowa, zrób kolejny krok i porozmawiaj ze swoim strachem. Za chwilę pokażę Ci, jak oswoić lęk przed rozpadem małżeństwa, który paraliżuje i zatrzymuje Cię w miejscu. Daję Ci konkretne narzędzia, które pomogą odzyskać kontrolę nad emocjami, ➡️zbudować pewność siebie i przejść przez to piekło ze spokojem i odwagą. Skorzystaj – dla jakości swojego życia.

Jak rozmawiać ze strachem przed rozwodem – pierwszy krok do emocjonalnej wolności

Zanim zaczniesz działać, zatrzymaj się i zastanów:

  • Kiedy dokładnie pojawia się Twój strach przed rozwodem?
  • Jakie sygnały wysyła Ci ciało i umysł?
  • Jakie skutki wywołuje w Twoim codziennym funkcjonowaniu?

Wykonaj ćwiczenie – najlepiej w formie tabeli z trzema kolumnami:

Kiedy odczuwam strach? Objawy fizyczne i mentalne Skutki w moim zachowaniu i emocjach
np. przed rozprawą sądową np. kołatanie serca, brak koncentracji np. wycofuję się, płaczę, nie śpię

Przeanalizuj swoje zapiski. To nie jest nic, czego powinnaś się wstydzić ani czego unikać. To Twoje prawdziwe „ja” — surowe, autentyczne, które teraz potrzebuje Twojej empatii i wsparcia. Postaraj się przesłać sobie ciepło, zrozumienie i miłość. Nie uciekaj od prawdy. Powiedz głośno: „Czekam na rozwód” — i bądź ze swoją rzeczywistością w zgodzie.

Ebooki dla kobiet - Wioletta Klinicka
Ebooki dla kobiet - Wioletta Klinicka

Jak pokonać strach przed rozwodem? Proste narzędzia na dobry początek

Zachowaj cierpliwość. Sama świadomość nie wystarczy – potrzebujesz praktyki i codziennego trenowania nowych nawyków. Oto konkretne metody, które możesz zacząć wdrażać już dziś:

  • Nazywanie myśli (z terapii ACT – Acceptance and Commitment Therapy) – gdy pojawi się strach, spróbuj wypowiedzieć na głos lub zapisać, co dokładnie czujesz i myślisz, np. „Odczułam strach, że nie poradzę sobie finansowo”. Oddziel swoje myśli od siebie — ➡️to tylko myśli, a nie fakty.
  • Stołek wewnętrznego krytyka – wyobraź sobie, że na tym stołku siedzi Twój wewnętrzny krytyk, który rzuca ci pod nogi lęk i wątpliwości. Zauważ go, ale nie daj mu głosu, nie pozwól, by decydował za Ciebie.
  • Ćwiczenie oddechowe na regulację emocji – weź głęboki, spokojny oddech przez nos, zatrzymaj na 3 sekundy i powoli wypuść powietrze przez usta. Powtórz kilka razy, aż poczujesz, że napięcie trochę opada.

Dziennik uczuć – Twój codzienny sprzymierzeniec

Zacznij zapisywać, kiedy czujesz lęk i co go wywołało. To proste, ale niezwykle skuteczne narzędzie do zwiększenia samoświadomości i opanowania emocji. Z czasem zauważysz wzorce i powtarzające się sytuacje, które możesz świadomie zmieniać.

Wizualizacja życia po rozwodzie — zmień perspektywę

Zamiast skupiać się na stracie, wyobraź sobie siebie po rozwodzie — silną, autentyczną, wolną kobietę, która zaczyna żyć w zgodzie ze sobą. ➡️Wizualizacja to narzędzie, które pomaga zmniejszyć lęk przed nieznanym i buduje poczucie pewności siebie po rozwodzie.

Skąd się bierze Twój lęk? Zacznij od siebie

Za lękiem kryją się często dwa główne składniki: brak wiary w siebie i niewłaściwa samoocena. Możesz z nimi pracować — oto ćwiczenie:

Weź kartkę i podziel ją na dwie kolumny.

Po prawej stronie wypisz swoje pozytywne cechy – te, które dostrzegasz sama i te, które zauważają inni (jeśli trudno Ci je wymienić, zapytaj bliskich).

W drugiej kolumnie opisz, jak te cechy Cię wspierają w trudnych chwilach.

Przykład:

Cechy: wytrwałość, empatia, kreatywność

Jak wspiera: wytrwałość pomaga mi przetrwać najtrudniejsze dni, empatia pozwala budować nowe relacje, kreatywność daje pomysły na nowe życie.

Oswajaj swojego wewnętrznego krytyka – zapisz swoje zarzuty

Codziennie, np. przed snem, zapisz, co sobie zarzucasz i za co siebie krytykujesz. Zastanów się, czy możesz coś zmienić i jak to zrobić. Jeśli nie, zaakceptuj to i uwolnij się od samosądu. Ten proces buduje zdolność do samowspółczucia i odbudowy pewności siebie kobiet po rozwodzie.

🔸🔸🔸

Wśród moich darmowych e-booków czeka na Ciebie kurs: ➡️On w mojej głowie. To nie tylko czytanka – to zaproszenie do spotkania z Twoim wewnętrznym krytykiem. Zamiast Cię hamować, może zacząć Ci pomagać. Pobierz i przekonaj się sama.

Ale uwaga – oferta nie będzie trwać wiecznie. Od końca września e-booki znikają z sekcji „darmowe” i będą kosztować 35 zł. Pobierz teraz i popracuj nad jakością swojego życia.

Ebooki dla kobiet - Wioletta Klinicka
Ebooki dla kobiet - Wioletta Klinicka

Strach jako sprzymierzeniec w trudnych decyzjach po rozwodzie

Po rozwodzie często mamy skłonność do podejmowania szybkich, nieracjonalnych decyzji – inwestujemy emocje i zasoby w złe rzeczy lub wchodzimy w nowe związki bez odpowiedniego dystansu. Strach, choć nieprzyjemny, może być Twoim sprzymierzeńcem – powiększa przestrzeń między bodźcem a reakcją, daje czas na logiczne myślenie i zbieranie informacji.

Zamiast uciekać od trudnych emocji, wykorzystaj je, by zadać sobie pytania, które mają moc zmiany:

🔸Czy rozwód to naprawdę koniec… czy może początek mojego życia w zgodzie ze sobą?

🔸Czy walka o męża, który już dawno przestał mnie widzieć, ma jeszcze sens?

🔸Czy zostałam odrzucona… czy wreszcie uwolniona z czegoś, co mnie niszczyło?

🔸Czy rozpad mojego małżeństwa zniszczył mnie – czy tylko zburzył iluzję, w której żyłam?

🔸Jak znaleźć sens życia po rozstaniu, kiedy wszystko wydaje się rozsypane?

🔸Czy naprawdę chcę odbudowywać związek, który nie dawał mi ciepła, bezpieczeństwa i bliskości?

🔸Czy trwam przy ➡️nim z miłości… czy ze strachu przed samotnością po rozwodzie?

🔸Co mówi o mnie to, że wciąż walczę o mężczyznę, który już mnie nie chce?

🔸Jakie życie chciałabym zbudować po rozwodzie – jeśli przestanę żyć cudzym scenariuszem?

🔸Co w tej sytuacji jest naprawdę moją stratą – a co wybawieniem, którego jeszcze nie widzę?

Podsumowując opanowanie strachu przed rozwodem to proces, który wymaga poznania siebie, codziennej praktyki i cierpliwości. Dzięki narzędziom takim jak nazwanie myśli, dziennik uczuć, ćwiczenia oddechowe czy wizualizacja życia po rozwodzie, zaczniesz ➡️odzyskiwać równowagę emocjonalną i pewność siebie kobiet po 40. To pozwoli Ci żyć w zgodzie ze sobą, nawet gdy rozwód nadal wisi w powietrzu.

Moja historia

Nie musisz przez to przechodzić sama – ja już tam byłam

Po pierwszym rozwodzie zostałam sama… w ciąży. On odszedł do innej kobiety, a ja zostałam z całą paletą emocji, których nie umiałam ani zrozumieć, ani udźwignąć: żal, poczucie odrzucenia, niezrozumienia, lęk przed przyszłością. Strach o to, jak przeżyję, jak poradzę sobie sama, jak wychowam dziecko, którego jeszcze nawet nie trzymałam w ramionach.

Dziś wiem, że wtedy wpadłam w depresję. Ale nie szukałam pomocy. Nawet nie przyszło mi do głowy, żeby pójść do psychologa, czy chociaż do lekarza rodzinnego. Życie postawiło mnie pod ścianą i jedyne, co uznałam za możliwe, to działanie. Po urodzeniu dziecka rzuciłam się w wir pracy – nie z ambicji, ale z desperacji. Trzeba było zarobić na chleb, wynająć mieszkanie, zapewnić dziecku bezpieczeństwo. To były moje priorytety. I tylko one.

Nikt nie powiedział mi wtedy, że moja depresja się nie skończyła – ona po prostu zeszła do podziemia. Przykryta obowiązkami, zepchnięta przez codzienność, zamrożona. Ale dawała o sobie znać. W chwilach kryzysu wracała z podwójną siłą. Kiedy pojawiały się problemy, przeżywałam je tak intensywnie, jakby walił mi się cały świat – nawet jeśli z boku wyglądały na zwykłe komplikacje.

Dlatego dziś piszę do Ciebie – kobiety, która być może właśnie stoi w miejscu, w którym ja byłam wtedy. Piszę, bo nie chcę, żebyś musiała przechodzić tę drogę zupełnie sama. Bo wiem, jak wygląda życie z nieprzepracowanym bólem. Wiem, co robi z kobietą ➡️lęk przed samotnością, biedą, stygmatyzacją. Wiem też, że da się z tego wyjść – ale dużo łatwiej i łagodniej, jeśli nie ignorujesz tego, co czujesz.

Rozwód to coś więcej niż rozpad małżeństwa. To również ➡️rozpad tożsamości. Kim będę, jeśli nie będę już żoną? Czy bycie samotną mamą to koniec kobiecości? Czy rozwód to znak porażki?

Nie – to znak zmiany. Transformacji. A każda transformacja boli, bo coś musi umrzeć, by coś innego mogło się narodzić.

Ebooki dla kobiet - Wioletta Klinicka
Ebooki dla kobiet - Wioletta Klinicka

W moim przypadku ta prawdziwa zmiana nastąpiła dopiero po drugim rozwodzie. Tym razem to ja złożyłam pozew – świadoma, zmęczona, ale już nie zagubiona. Towarzyszył mi smutek, oczywiście. Żal, bo dwanaście lat życia, wysiłków i marzeń właśnie się kończyło. Ale był też strach. Inny niż wcześniej. Tym razem to był strach, który mnie mobilizował. Bałam się powtórki. Tego, że znów zamknę się w sobie. Że znów położę się do łóżka z żalu i nie wstanę. Że znów rzucę się w wir obowiązków, żeby nie czuć.

Nie chciałam już tylko „przetrwać”. Chciałam zadbać o siebie. Z troski, nie z paniki.

Zaczęłam od podstaw. Zaczęłam rozumieć, czym jest rozwój osobisty, czym jest higiena psychiczna. Zafascynował mnie mózg, emocje, neurobiologia. Zrozumiałam, czemu przez lata reagowałam tak impulsywnie na stresory. Czemu każde „niepowodzenie” tak bardzo bolało. Zaczęłam pracować nad sobą, świadomie. Odnalazłam swoje hobby, swoje miejsce na ziemi, swój rytm. I wreszcie – swoją tożsamość.

Już nie jako „żona”, „mama”, „rozwódka”. Tylko jako kobieta. Żywa. Czująca. Doświadczająca.

Bo życie to ciąg zmian. Nie ma w nim nic pewnego – i właśnie dlatego warto nauczyć się żyć świadomie. Rozpoznawać emocje. Reagować z uważnością. Nie spychać lęku, ale oswajać go. Inaczej zawsze będziesz tylko pasywnym wojownikiem – zmęczonym, na polu bitwy, ale bez wpływu na własne życie.

Niech ta historia będzie dla Ciebie latarnią, a nie ostrzeżeniem. Skorzystaj z mojego doświadczenia. Zadbaj o siebie. Zajrzyj do środka. Naucz się rozpoznawać swoje emocje, nazywać potrzeby, reagować na stres inaczej niż ucieczką w obowiązki. Nie musisz być dzielna. Masz prawo być człowiekiem. Masz prawo płakać. Masz prawo prosić o pomoc. Masz prawo się bać.  

Dlatego dziś, jeśli jesteś na początku tej drogi – pozwól sobie poczuć. I pozwól sobie pomóc.

Nie musisz być silna. Ale nie masz obowiązku cierpieć w samotności.

ROLA WSPARCIA W TRUDNYM CZASIE ROZWODU

KTO TRZYMA LATARKĘ W TWOIM TUNELU?

Kiedy jesteś w środku życiowego kryzysu — jakim niewątpliwie jest rozwód — wszystko wydaje się przytłaczające. Jakbyś szła przez ciemny, kręty tunel bez wyjścia. Nie wiesz, gdzie postawić kolejny krok, boisz się potknąć, boisz się..., że się zgubisz.

I wtedy pojawia się ktoś, kto nie niesie Ci gotowych odpowiedzi. Nie mówi, co masz robić. Zamiast tego, zapala latarkę. Ale nie po to, żeby iść za Ciebie. On po prostu idzie obok i trzyma światło. A może nawet lepiej — daje Ci ją do ręki i mówi: „Spójrz. Tu jesteś. Tu zaczynamy.”

Tym kimś może być terapeuta, psycholog, coach. Nie ktoś, kto decyduje za Ciebie, ale ktoś, kto pomoże Ci... usłyszeć siebie.

Czym różni się dobre wsparcie od dobrych rad?

Nie chodzi o to, żebyś usłyszała „Musisz od razu się rozwieść” albo „Zostań dla dobra dzieci.” Chodzi o to, żebyś wreszcie usłyszała swój wewnętrzny głos, który być może od lat był zagłuszany cudzymi oczekiwaniami, lojalnością wobec systemu rodzinnego czy lękiem przed samotnością.

W podejściach takich jak terapia ACT (Terapia Akceptacji i Zaangażowania) uczysz się odróżniać siebie od swoich myśli. Widzisz: „to tylko myśl, nie fakt”. To kluczowe, gdy w głowie krążą komunikaty: „Nie dam sobie rady”, „Jestem za stara, żeby zaczynać od nowa”, „Zawiodłam wszystkich”.

Z kolei coaching oparty na uważności i wartościach pomaga Ci precyzyjnie nazwać to, czego naprawdę pragniesznie z poziomu reakcji, lecz z poziomu tożsamości.

To nie magia. To proces. Ale daje konkrety: spokój, jasność, decyzje w zgodzie ze sobą.

Ebooki dla kobiet - Wioletta Klinicka
Ebooki dla kobiet - Wioletta Klinicka

Case study z sesji

Na jednej z sesji powiedziała mi kobieta:

„Wiesz, ja nie wiem już, czy kocham, czy się boję odejść. Wszystko mi się zlało. Myśli biegają w kółko. A ja chciałabym w końcu poczuć, że to MOJE życie.”

Zapytałam wtedy:

„A co by powiedziała ta część Ciebie, która nie jest ani żoną, ani matką, ani córką… tylko kobietą?”

Zapadła cisza. Po niej łzy. A potem zdanie:

„Ona by powiedziała: już wystarczy, teraz ja.

I to był początek.

Jak spojrzenie z dystansu pomaga znaleźć swoją drogę po rozwodzie

Czasem wystarczy jedno zdanie wypowiedziane na głos, by coś w środku się przesunęło. Terapia i coaching nie dają Ci gotowej mapy, ale pomagają zobaczyć, że to Ty trzymasz kierownicę. Że nie jesteś tylko pasażerką cudzych decyzji, cudzych oczekiwań, cudzych ról.

Spojrzenie z dystansu daje szansę nie tylko zobaczyć siebie na nowo, ale stworzyć siebie od nowa — tym razem w zgodzie z tym, kim jesteś teraz, a nie kim miałaś być według planu sprzed lat.

JAK PRZYGOTOWAĆ SIĘ NA WYZWANIA ZMIAN PO ROZSTANIU

Zmiana to nie sprint – to marsz pod górę. Zdarzy Ci się upaść, zboczyć z trasy, zawrócić. Ale nie o to chodzi, żeby się nie potykać. Chodzi o to, żeby po każdej porażce wstać, otrzepać kolana i zrobić kolejny krok – choćby najmniejszy.

Twój mózg nie lubi zmian. I nie dlatego, że jest uparty – on po prostu Cię chroni. Nowe rzeczy (np. trening zamiast odkurzania) wymagają energii, a jego głównym celem jest przetrwanie, nie rozwój. Dlatego będzie Ci podszeptać: „Znowu Ci nie wyjdzie”, „Zrób coś łatwego, znajomego, bezpiecznego.”

To nie sabotaż. To mechanizm obronny. Mózg wie, że ➡️porażka boli, a emocjonalny ból kosztuje energię. Ale wiesz co? Ty już to wiesz. A skoro to wiesz – masz przewagę.

Dlatego:

🔸Zaakceptuj, że coś może nie wyjść za pierwszym razem. To nie znaczy, że nie wyjdzie nigdy.

🔸Nie musisz być idealna – ważne, że próbujesz.

🔸Zmiana to praktyka. Powtarzaj, ucz się, testuj nowe nawyki.

Twój mózg zapomni to, co dziś przeczytasz, jeśli nie zaczniesz tego stosować. On potrzebuje działania, nie tylko teorii. Chcesz budować pewność siebie? To mów do nieznajomych, pytaj w sklepie o rzeczy, których nie planujesz kupić. Zacznij śpiewać pod prysznicem. Idź inną drogą z pracy do domu. Myj zęby drugą ręką.

Każda drobna zmiana to komunikat: „Hej, rozwój wcale nie boli.”

Pamiętaj: to, jak o sobie myślisz, też jest nawykiem. A każdy nawyk można przeprogramować – małymi krokami, z wyrozumiałością i konsekwencją.

Ebooki dla kobiet - Wioletta Klinicka
Ebooki dla kobiet - Wioletta Klinicka

Podsumowanie

Dziś zanurzyłaś się w najtrudniejsze uczucia związane z rozwodemod lęku paraliżującego ciało, przez ciężar samotności i niepewności finansowej, aż po zderzenie z presją społeczną i skrywaną nadzieją na nowe życie. To nie wrogowie, a sygnały, które mogą stać się Twoją mapą, jeśli nauczysz się je rozpoznawać i przyjmować.

Przypomniałaś sobie, że rozwód to nie tylko zamknięcie drzwi, ale też otwarcie okna na świat, który wymaga odwagi, by po nim iść swoją drogą. Poznałaś narzędzia — od terapii ACT, przez praktyki oddechowe, po notowanie uczuć — które pozwolą Ci odbudować spokój i odzyskać poczucie własnej wartości.

Moja historia pokazała Ci, że samotność i żal to etapy, które nie trwają wiecznie. Masz prawo być zmęczona i zagubiona, i to jest naturalne. Nie musisz tego przechodzić sama — wsparcie jest blisko, gdy tylko po nie sięgniesz.

Dziś otrzymałaś nie tylko wiedzę, ale i zaproszenie do działania — do tego, by nie zatrzymywać się w miejscu, nie zasłaniać się strachem, ale stawić mu czoła z ciekawością i szacunkiem. To początek tworzenia przestrzeni, w której Twoja wartość rozkwita na nowo.

Kochana, życzę Ci, byś z każdym oddechem, każdą myślą i każdym świadomym wyborem coraz bardziej zbliżała się do akceptacji siebie oraz miejsca, w którym jesteś. Do równowagi emocjonalnej i spokoju umysłu — bo to właśnie one są filarami przyszłości, w której będziesz poruszać się z pewnością i siłą, która jest w każdej z nas.

Z miłością – Wiola

#StylWioletty

Dodatkowe wsparcie

Rozwód to piekło, które przechodzi wiele kobiet. To emocjonalny rollercoaster pełen bólu, rozczarowań i niepewności. Ale też moment, w którym możesz zacząć odzyskiwać siebie.

Jeśli czujesz, że utknęłaś w miejscu, nie wiesz, od czego zacząć i jak przestać tonąć w emocjach – gorąco polecam Ci kolejny artykuł z serii „ŻYCIE PO ROZWODZIE”.

Opisałam w nim nie tylko własne doświadczenia, ale przede wszystkim konkretne, praktyczne kroki, które pomogły wielu kobietom odnaleźć spokój umysłu, przestać użalać się nad sobą i zacząć podejmować świadome decyzje.

Nie obiecuję, że będzie łatwo, ale gwarantuję, że tylko spokój umysłu daje prawdziwą szansę na wygraną.

Przeczytaj: ➡️Nie daję rady, rozwód jest piekłem – bo Twoje życie jest zbyt cenne, by marnować je na powtarzanie starych schematów. Czas na nowy początek!

Wioletta Klinicka
Jestem taka, jak Ty. Czasami plotę trzy po trzy, a czasami logiczne myślenie wypełnia całą moją przestrzeń. Czasami chodzę cały dzień w szlafroku, a czasami od rana chodzę w makijażu. Ale ponad wszystko spieszę się kochać ludzi, bo nigdy nie wiesz, jak długo ten KTOŚ, zagości w twoim życiu. Więcej informacji w zakładce o mnie. Zapraszam. Wiola

Przeczytaj inne wpisy

Może zainteresują Cię inne wpisy.

Wioletta Klinicka

copywriting.wiolettaklinicka@gmail.com

© 2023-2025 Wioletta Klinicka.

Realizacja Najszybsza